Wydawnictwo Prosię Bardzo ma dwójkę rodziców, Matką jest Anna Garbolińska, ojcem ja, czyli Grzegorz Raczek. Pozwólcie, że o tym wymarzonym i wytęsknionym dziecku opowiem z perspektywy ojca.
Choć w kulturze, szczewgólnie tej związanej z książką, nie siedzę od dziś, to rozumiem, że nie wszyscy mogą mnie znać, Dlatego zanim o wydawnictwie, kilka słów o sobie.
Nazywam się Grzegorz Raczek i urodziłem się w lutym. Konkretnie w drugiej jego połowie. Raczej pod koniec, a dokładniej 28 lutego w Wejherowie. Tyle o mnie.
Wydawnictwo wymarzyło i wymyśliło mi się już jakiś czas temu, ciągle jednak brakowało tego finalnego stempla, burzącego głównie wewnętrzne blokady, utrudniające podjęcie ostatecznej decyzji. Doświadczenie przeszło 25 lat pracy w różnych redakcjach gazet lokalnych, portalach kulturalnych, akcjach konkursowych było w tym wypadku lekkim obciążeniem, bo zdawałem sobie sprawę, że choć z zewnątrz wygląda to na konsumpcję konfitur (chyba, że się nie lubi słodkiego), to to robota trudna i pełna stresów różnego typu. Trzeba było się jednak od tego balastu odciąć, a zakończenie współpracy z pewnym tygodnikiem było ku temu doskonałą okazją.
A kiedy decyzja została podjęta przyszła pandemia i... sami wiecie jak to wszystko wtedy funkcjonowało. Nie, nie zrezygnowałem, ale plany nabrały dziwnej elastyczności i rozciągnęły się jak guma w pewnej części bielizny.
Wtedy swoim pomysłem podzieliłem się na facebooku, a do jego treści odniosła się matka wydawnictwa, czyli Anna Garbolińska, która (ku mej radości) postanowiła dźwignąć ze mną ciężar organizacji i prowadzenia wydawnictwa. Dużym wkładem z jej strony był pomysł (oparty na mojej wcześniejszej akcji) założenia fundacji wspierającej utalentowaną literacko i plastycznie dzieci oraz młodzież "Narysuj Mi Baranka", która finansowana będzie między innymi z zysku Prosie Bardzo. Przyjemne z pożytecznym! Całość naszej działalności wieńczy portal kulturalny Papierowy Pies, który o działaniach na polu wydawniczym i fundacyjnym społeczeństwo będzie informować. Taki typpowy trójnóg, czyli najstabilniejsza forma konstrukcji jaką wymyślił człowiek- prawda, że zmyślen?!
Tak oto w telegraficznym skrócie przedstawia się krótka (na razie) historia naszego wydawnictwa, które (mamy naszieję) na stałe wpisze się krajobraz polskiej litearatury dziecięcej i młodzieżowej.
Grzegorz Raczek
dyrektor wydawniczy